sobota, 5 listopada 2011

Bitches everywhere

Wczoraj ucięłam sobie miłą pogawędkę, a raczej pogadankę z pewna internetową dziewczyną.
Dziewczyna ta miała 16 lat i na video-czacie na ,którym się znalazłysmy szukała nowych wrażeń seksualnych. Cóż, trudno by było ją zadowolić, bo jak opowidała zaliczyła już dwa trójkąty razem ze swoimi przyjaciółmi. Ponad to stwierdziła ,że lubi być czasem dziwką, a szczególnie w łóżku.
Tak, to stwierdzenie zaszokowało mnie najbardziej. Wiem, będziecie protestować, że uprawianie seksu w wieku 16 lat nie jest złe - i dlaczego ludzie się do tego wtrącają, skoro to jest jej/jego/moje życie, że kiedy mamy się wyszaleć jak nie za młodu.

Zapytałam tę dziewczynę czy to co zrobiła jest w porządku i czy dobrze się z tym czuje - odpowiedziała ,że tak.
A mnie się nasunęło pytanie, które zadają często rodzice albo osoby z innej epoki - Czy ty wstydu nie masz?
Każdy, pod wpływem kultury w jakiej żyje uczy się jakichś odruchów, w tym wstydu. Cielesnego, a także tego ograniczjącego własne wypowiedzi czy też mysli. Wstyd nie jest zły. Ograniczenia też nie są złe, jeżeli wiemy gdzie je postawić.
Ja nie jestem za tym aby ktoś nas ograniczał ale tylko dlatego ,że sama potrafię postawić sobie bariery, jednak co innego kiedy ktoś to przeinacza!
To w jaki sposób kreowane w dzisisjeszych mediach seks i seksualnośc wpływają na młodzież mnie przeraża  - myślałam ,że podobnie jak ja, nie traktują oni tego serio - myliłam się. Nagie teledyski, gołe cycki w serialu nawet nie robią na nikim wrażenia. No co? Przecież to normalne -  kobiety mają cycki wiec czemu ich nie pokazywać? No właśnie tu wkracza pojęcie wstydu, nieśmiałości czym prywatności cielesnej, której widać Ci ludzie zrzekają się na rzecz domniemanej .."sztuki". O ile tak można nazwać produkcje nastawione na jak największy zysk.
Dalej. Bynajmniej nie uważam aby, uprawianie seksu w tym wieku, w taki nawet sposób było wprost złe, czy też może niewłaściwie. Każdy ma prawo wyboru jak, gdzie i z kim to zrobi. Oczywiście! Każdy uprawniony może uprawiać seks i nie zostanie to potępione. Ale nie można pozwolić na to, aby z lekkim duchem nazywać się prostytutką czy dziwką. Nie to co robisz, ale w jaki sposób o tym mówisz jest ważny. Ludzie się dziwią ,że po takich wypowiedziach, czy zdjęciach prezentujących nagie tyłki nazywa ich sie głupimi, pustymi, albo wprost mówiąc prostytutkami (tak jak i one siebie nazywają). No ale cóż, jak inaczej powiedzieć na kogoś kto nie ma do siebie żadnego szacunku? A kłócąc sie o wyzwiska dodatkowo pokazuje, że także i rozumu.
Nie pojmuję dlaczego tak się rozgłasza swoją seksualność. Kto odkrywa nagle ,że jest lesbijką od razu ją ogłasza i to każdemu po kolei, a najlepiej na facebook'u ,żeby wszyscy widzieli. Dzisiaj dzielenie się ze ogółem społeczeństwa swoim najbardziej prywatnymi sprawami jest na porządku dziennym.





No takie wczorajsze refleksje. Pozdrawiam. :)

2 komentarze:

  1. Są ludzie i taborety. Tak samo, jak prywatną sprawą każdego człowieka jest jego orientacja seksualna, tak i obnażenie się z tego przed ludźmi. Na pewno kiedyś takiej osobie zamarzy się posiadanie własnej prywatności, a tu, niespodzianka, niestety, akurat to jest czymś, co ciężko odzyskać. Pozdrawiam, będę czytać.

    OdpowiedzUsuń